Palce w buzi to poznawanie świata za pomocą jednego z najwrażliwszych organów ciała Strefa czuciowo-ruchowa ust w mózgu to obok dłoni i stóp największy obszar reprezentujący nasze ciało Nic więc dziwnego, że za jego pomocą odbieramy świat. Stopniowo w miarę rozwoju kontroli nad głową i tułowiem, kiedy dłonie powoli otwierają się i coraz więcej można włożyć do buzi, dziecko uczy się swojego ciała .Uczy się buzi w środku ,stopniowo dłoń jest oblizywana z zewnątrz, ale potem do buzi wchodzi 1-2-3 paluszki i cała rączka. Wnętrze buzi stopniowo odczula się. Początkowo 1 palec w buzi wywołuje odruch wymiotny, ale stopniowo strefa odruchu wymiotnego cofa się aż do gardła, jak u dorosłych. Jeśli dziecko nie może penetrować wnętrza buzi w przyszłości, nie zmiksowane jedzenie, łyżeczka, szczoteczka, lub wizyty u dentysty będą wywoływały odruch wymiotny lub zgoła torsje. Oblizując dłonie, palce i zabawki dziecko "szczepi się" , ma kontakt z bakteriami. Będzie lepiej przygotowany do zjadania paprochów z podłogi, oblizywania taty butów czy jedzenia z psiej miski. Kolejna funkcja do której przygotowuje branie rąk do buzi to nauka ust następnych funkcji po ssaniu. Kiedy dziecko wkłada do buzi raz prawą, raz lewą rękę - "coś" pojawia się z prawej i lewej strony między dziąsłami. To coś się nagryza, do "tego czegoś" idzie język w prawo lub lewo-brzmi znajomo?, Czasem z powodu asymetrii praca ręki i języka jest tylko w jedną stronę, co zwiastuje problemy ze zgryzem. Buzia też ssie palce, a to daje dziecku poczucie ukojenia i bezpieczeństwa. Znacznie wcześniej niż zobaczymy ząbki naszego Maluszka przerzynają się one . Dziąsła bolą, ukojenie daje tarcie ich, dotykanie, rączki coraz intensywniej pracują w buzi. Penetrując buzię w środku wydziela się coraz więcej śliny, a przecież z czasem dziecko dostaje jabłko, zupki itd. Aby to trawić potrzeba więcej śliny, bogatszej, aby przygotować pokarm dobrze wymieszany ze śliną, aby żołądek nie miał kłopotów ze strawieniem go i aby dziecko nie miało kłopotów z brzuszkiem. A więc pozwalajmy dzieciom penetrować buzię w środku.
Wszystkie teksty i zdjęcia są autorstwa Elżbiety Szeligi podlegają ochronie autorskiej i nie mogą być kopiowane bez zgody autora.