Obecne sposoby pielęgnacji Maluszków
Obecny sposób pielęgnacji jest wynikiem "radosnej twórczości "osób które zajmują się Maluszkami. Dawniej ciało Maluszka było zawijane w becik, lub rożek. Potem postanowiono dać Maluszkom "WOLNOŚĆ”. Tylko, że wolność można dać komuś kto zna reguły, a Maluszek ich nie zna, więc ta wolność jest samowolą, czyli wolno wszystko, w dowolną stronę, w dowolnym zakresie. A wtedy mamy KATASTROFĘ.
Po ponad 30 latach pracy jako rehabilitant, analizowaniu wpływu dynamiki odruchów niemowlęcych, ruchu ciała Maluszków, etapów rozwoju,
WIEM JUŻ że to, że nasze Maluszki muszą mieć rehabilitację na masową skalę jest
Z powodu fatalnego sposobu pielęgnacji
nie popartego żadną wcześniejszą analizą skutków naszych działań.
Nie jest to w żaden sposób obwinianie rodziców, lecz raczej zwrócenie uwagi na to, że zabierając beciki, rożki, chusty, a podnosząc, nosząc, odbekując……… Maluszka mamy przeogromny stale powtarzany wpływ pozytywny – wspierający lub negatywny – niszczący na jego rozwój.
Nikt nie przeanalizował zasad rozwoju Maluszków, sekwencji rozwojowej niemowląt, wpływu odruchów niemowlęcych na rozwijającą się dopiero dynamikę ciała Maluszka, a to co jest robione z ich dopiero rozwijającymi się ciałami uważa się za najzupełniej obojętne, bo przecież Maluszek będzie gdzieś później. Ten czas niemowlęctwa to taka poczekalnia.
Absolutnie niedopuszczalny sposób podnoszenia Maluszka. Rujnuje to prawidłową dynamikę ciała. Maluszek zdj. 1 trochę wyższe napięcie, Maluszek zdj.2 niższe. Już po miesiącu takiego podnoszenia można zacząć rehabilitację. Takie podnoszenie powinno być natychmiast zaniechane.
Niedopuszczalne trzymanie dziecka. Dramatycznie niszczymy prawidłową dynamikę ciała.
Absolutnie nieprawidłowe noszenie Maluszka. Pełen wyprost z odginaniem głowy i ciała do tyłu, czasem w asymetrycznym ustawianiu ciała. Jeśli w taki sposób nadajemy dziecku dynamikę to szykujemy mu duże problemy z rozwojem, np. Maluszek nie jest w stanie ustawić sobie głowy na karku w symetrii.
Zniszczona prawidłowa dynamika ciała. Poprzez nieprawidłowy sposób podnoszenia nadano ciału Maluszka tak ogromne odgięcie, które nałożone na ATOS – asymetryczny toniczny odruch szyjny odwrócił cały rozwój. Maluszek z taką dynamiką ciała kwalifikuje się do natychmiastowej rehabilitacji tylko z powodu sposobu podnoszenia i noszenia .
Ten sposób podnoszenia to pozostałość po beciku. Becik dawał ciału dziecka ramy dla ruchu. Teraz ramy zabrano. Już nie ma żadnych przeszkód, aby ciało Maluszka wyginało się nieraz ekstremalnie do tyłu. Ogrom odgięcia. !!!!!!!!!! Mięśnie przodu tułowia tracą prawidłowe napięcie i długość. Często w asymetrycznym układzie. Normalny rozwój będzie bardzo utrudniony.
I znowu ogrom odgięcia w wyniku czego mięśnie przodu tułowia całkowicie tracą prawidłowe napięcie.
Kiedy dziecko tak swobodnie rozrzucone na podłożu, zwłaszcza w wózku, który jadąc wchodzi w drgania na wybojach powoduje to ustawienie rączek i nóżek w maksymalnym rozciągnięciu, wtedy mięśnie wyłączają się. A wtedy coraz trudniej np. wyciągnąć rączki w przestrzeń, utrzymywać je w zabawie. U Maluszków na zdjęciach prawej rączki w ogóle nie ma w mapie ciała. Ta rączka może mieć duże problemy z właściwą aktywizacją.
Maluszek absolutnie nie powinien w taki sposób leżeć . Całe prawidłowe napięcie w mięśniach przodu tułowia puszcza, a w to miejsce narasta napięcie powodujące odgięcie tułowia. Często asymetryczne z powodu ATOS-u, który wpływa na ciało niemowlęcia od urodzenia. Głowa nie może ustawić się w symetrii. Nie ma tutaj, żadnych ram, żadnej prawidłowej aktywności, żadnej potencji dla prawidłowej dynamiki, symetryzowania się ciała, jakiejkolwiek prawidłowej aktywności. Głowa ustawia się w ogromnym asymetrycznym odgięciu, co nie sprzyja właściwej pracy oczu. Takie układanie się rąk wpływa na całkowicie nieprawidłową dynamikę w obręczy barkowej i rączkach. Jeśli dziecko leży tak przez 4-5 miesięcy jego aktywność stwarza mu tak dużo problemów, że może dalej rozwijać się całkowicie nieprawidłowo. Nieprawidłowo, nie patologicznie.
Klasyczny obraz śpiącego "zdrowego " dziecka. Otóż dla mnie to obraz Maluszka, który nie ma już prawidłowego napięcia w mięśniach klatki piersiowej., brzuchu, miednicy. Jeśli tak leży przez 3 – 4 miesiące będzie mu bardzo trudno prawidłowo wyprowadzać ramionka w górę i prawidłowo bawić się w przestrzeni, budować prawidłowej dalszej aktywności. Jego zabawa będzie polegała na wiszeniu i szarpaniu zabawek. Będzie miał duży problem z leżeniem na brzuchu i prawidłowym pchaniem w podłoże. Będzie pracował odgięciem, pływał już w 2-3 miesiącu.
Poprzez noszenie nadawanie ciału dziecka całkowicie nieprawidłowej aktywności.
Absolutnie błędne sposoby noszenia , lub przenoszenia Maluszka. W bardzo krótkim czasie niszczą dynamikę ciała doprowadzając do nieraz bardzo dużych opóźnien rozwoju i dużych problemów emocjonalnych. Takie noszenie stosowane jest powszechnie.
Jeśli w taki sposób postępujemy z Maluszkiem, czemu dziwi takie zachowanie przy badaniu trakcji przez lekarza:
Przecież cała dynamika ciała skierowana jest radykalnie do tyłu. Maluszek nie ma w ogóle czucia ruchu do przodu, więc nie ma opcji, żeby pociągnął głowę, a jeśli ma niższe napięcie mięsni będzie się mocno odginał.
Przesiadywanie w foteliku samochodowym lub leżaczku w układzie ATOS-u może być powodem narastającej asymetrii w dynamice ciała , asymetrycznemu spłaszczaniu się czaszki po stronie tutaj prawej , narastający problem z wyprowadzaniem lewej rączki i asymetryczne ustawianie się miednicy i kręgosłupa.
Dziecko ma utrwalany wzorzec aktywności w lewo. Jak bez zmiany postępowania ma zacząć pracować w symetrii , jak ma zacząć rozwijać inny wzorzec aktywności.
Nosząc Maluszka zdawałoby się w różny sposób jakże często ……….. nosimy go tak samo tutaj w prawym ATOS-ie czym utrwalamy jego nawyk ciągłej aktywności w prawo. W ten sposób lewa rączka i aktywność oczu w lewo może się nie rozwinąć, a to może stanowić problem przy podnoszeniu się w czworaki. Zauważmy także, że prawa noga ustawiana jest ciągle w zgięciu i odwiedzeniu i może mieć problem żeby ustawić się pod biodrem, może uciekać w odwiedzenie co może być powodem koślawienia nogi w przyszłości.
Absolutnie niedopuszczalne noszenie Maluszka. Miednica ustawiana w ogromnym przodopochyleniu. Nogi cały czas pracują tylko w ogromnym wyproście. To szalenie utrudni mu prawidłową aktywizację nóg do prawidłowej funkcji czołgania się, wstania w czworaki i prawidłowego obciążenia stóp do prawidłowego chodu.
Noszenie Maluszka w pełnym wyproście. Maluszek nie musi w ogóle pracować, jego ciało jest po prostu przenoszone . Wzorzec "pracy” jego ciała to pełen wyprost z odgięciem., nogi w pełnym wyproście z napięciem co uniemożliwia aktywizację właściwej dynamiki ciała.
Jeśli obsługujemy Maluszka w taki sposób to nic dziwnego, że buduje on swoje ciało w całkowicie nieprawidłowej dynamice.
Zapraszam do
Nieprawidłowej dynamiki